wtorek, 8 listopada 2016

In the these shallow waters never met what I needed

Miałam tyle ciekawych planów na weekend, a wszystko szlag trafiło po tym jak trafiłam do szpitala w stanie no cóż... mało fajnym. Kolejny dowód na to, że życia nie warto szczególnie planować i to, że moja choroba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Szczerze mówiąc myślałam, że o mojej cukrzycy wiem wszystko i że sytuacja, która miała miejsce w weekend mnie już nie moze dotyczyć, a jednak. Maszynka i człowiek nigdy nie dogodni naszego organizmu, który tworzy idealną, perfekcyjną i harmonijną całość, której nikt nie dorówna i nikt w pełni nie pojmie.
Siedząc tak bezczynnie miałam sporo czasu na myślenie i zdałam sobie sprawę jak bardzo nienawidzę, tak, wręcz nienawidzę nic nie robić, nie pracować nad sobą, nie doskonalić się, nie mając żadnych możliwości rozwoju i stać w miejscu, kiedy cenny czas mi ucieka, który mogłabym spożytkować tak dobrze. Dopadła mnie chęć zrobienia czegoś WOW z moim życiem i ze sobą. Chciałabym zajmować się inspirującymi rzeczami, które naprawdę sprawią mi ogromną satysfakcję.
Na tej moment jest to blog, regularne czytanie książek, zdjęcia. Na początku przyszłego roku zaczynam trenować pole dance z czego niezmiernie się cieszę. Powrót do sportu to coś, czego chciałam już od dawna, ale tym razem w innej wersji. Nie wiem też czy dużo osób wie, ale planuję też założyć kanał na YouTube, który będzie kolejną częścią realizacji moich pasji. Bardzo interesuje się filmem, obróbką, no i oczywiście mieć kontakt z odbiorcami. To niezwykle uskrzydlające i inspirujące bycia blisko z ludźmi, którzy mają podobne myślenie i są po prostu zainteresowani tym, co mam do powiedzenia. Moi obecni czytelnicy bardzo mnie do tego namawiają, więc wystarczy tylko się porządnie przygotować i  to zrobic.
ALE! Narzucić sobie milion rzeczy jest łatwo, trudniej wytrwać w systematyczności. Dlatego ja się nie rzucam na głęboką wodę i nie zabieram się za wszystko na raz, tylko powoli, rzecz za rzeczą. Pierwszym moim celem jest BLOG, więc jeżeli będę mieć czas, chęci i materiały na bloga, to dopiero można się spodziewać czegoś nowego ode mnie. Blog to podstawa podstaw i mało co mnie tak uszczęśliwia niż pisanie na nim.

Równo tydzień temu byłam na zdjęciach z kumpelą. Potrzebowała modelki do szkolnego projektu. Oto kilka randomowych fotek, które zrobiłyśmy, kiedy jeszcze była jesień, bo od czwartu śnieg, mróz i zima... 




Enjoy! 

6 komentarzy:

  1. Są przepiękne, to z liśćmi urzekło mnie szczególnie.
    Powodzenia z realizacją wszystkich planów! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnie zdjęcie z notki powala! super notka i czekam na więcej choć z tego co widzę będzie już niedługo <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kanał to świetny pomysł!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ślicznie wyszło!
    Nika, mam nadzieję że jest tyko lepiej ze zdrowiem c:

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyno jaki ty masz świetny kolor włosów! ♥

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś przepiękną kobietą. Masz cudowne oczy, które w jakiś sposób przypominają mi oczy kota lub wilka i przepiękny kolor włosów!

    OdpowiedzUsuń