czwartek, 13 lipca 2017

Hello, it´s me!

Haa! Myśleliście, że o Was zapomniałam, a mój blog już umarł? Nie, nie! Nie pozbędziecie się mnie tak łatwo :)
Nie było mnie troszkę. Dlaczego? Dużo na głowie. Miałam ostatnie zaliczenia, poprawki, dużo skupiłam się na treningach, byłam w Polsce przez kilka dni i... potrzebowałam odpocząć. Nie od bloga generalnie, nie uważam blogowania za problem, nie uważam, że marnuje czas ani nic w tym stylu. Po prostu jak już piszę, to oddaje się temu w 100%, dlatego z pisaniem dochodzi jakiś mały stresik czy na pewno ujęłam wszystko tak jak chciałam, poczucie obowiązku, że dawno mnie tu nie było itd. Po prostu potrzebowałam się wyciszyć, nie czuć, że mam jakieś obowiązki i robić to, na co mam ochotę. Aktualnie mam wielką potrzebę żeby regularnie tu pisać, więc będę. Kocham to! :)
Dzisiejszy post będzie luźny. Nie mam żadnych sesji, innych zdjęć, czy bardzo mądrego i ambitnego przekazu. Chcę opowiedzieć co u mnie, w końcu nie odzywałam się przez jakiś czas.

Około miesiąc temu odwiedziłam moją przyjaciółkę w Polsce, przyleciałam tam żeby wspólnie świętować z nią jej urodziny. Cztery wspaniałe dni spędziłam na Śląsku, który podbił moje serce! Niezmiernie mi się tam podobało. Park róż w Chorzowie był przepiękny, Park Śląski jest bardzo klimatycznym miejscem i spacer po nim sprawił, że byłam mocno zrelaksowana i wyciszona. Katwoice to też ładnie miasto. Wiele osób mi się dziwiło, że tam mi się spodobało. Ale z ręką na sercu! Śląsk jest przepięknym miejscem i chętnie będę do niego wracać.
Aktualnie przebywam w Oslo. w Norwegii będę do 24 lipca, później wyjeżdżam na wakacje do Polski. 16 sieprnia wracam z powrotem. Czy mam jakieś szczególne plany na ten wakacyjny okres? Szczerze mówiąc nie. Będąc tutaj mocno skupiłam się na treningach i rozciąganiu. Robie rzeczy, na które brakowało mi wcześniej czasu. Np nadrabiam zaległości w anime :D Bardzo mi tego brakowało. W Polsce też nie mam konkretnych planów. Chcę po prostu miło spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Umówiłam się w Warszawie na sesje zdjęciową w klimacie fantasy, nie mogę się jej doczekać. Dawno nie pozowałam, a cholernie mi tego zaczęło brakować. Najbliższe tygodnie przeznaczam na relaks, pasje i wszystko, co będę miała ochotę robić. Niech wszystko biegnie własnym tępem, ja nie chce się śpieszyć. Czasem trzeba zwolnić i pozwolić sobie poleżeć w łóżku do 12, wyjść na spacer czy na trening bez myśli, że dalej masz milion obowiązków, a doba ma tylko 24h. Chcę odpocząć. Chcę zwolnić.








Kilka wspomnień. 
Zapraszam na  instagram mojej przyjaciolki.




A tu filmik, ktory niedawno wstawilam na kanal. 
enjoy!