środa, 2 listopada 2016

Jak zapuściłam długie włosy w rok?



Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym włosowym postem. Możesz tego nie wiedzieć, ale jestem maniaczką dbania o włosy, włosy to dla mnie wizytówka człowieka i zawsze muszą być piękne i zadbane, bo jeśli nie są, to człowiek wydaje mi się nie być pięknym i zadbanym. Mam dużą wiedzę na temat dbania o włosy, którą ciągle powiększam. Chcę się dowiadywać więcej i więcej żeby moje włosy zawsze były w dobrej kondycji.

Dzisiejszy post poświęcę historii mojego zapuszczania, a dokładniej jak zapuściłam długie włosy w rok (ponad 15cm)
Brzmi kusząco, prawda?

Ponad 1,5 roku temu schodziłam do bardzo jasnego blondu żeby móc pofarbować włosy kolorowymi tonerami. Rozjaśniacz dał ładny efekt, ale moje włosy totalnie się spaliły.
Kruszyły się, wypadały, były zniszczone i nie było w ogóle sensu mieć takich włosów, więc je ścięłam. Włosy po ścięciu miałam odrobine za obojczyki, przed ścięciem były za piersi. Trochę tych centymetrów poszło.


Byłam wtedy na etapie, kiedy bardzo chciałam mieć długie włosy, więc pozbycie się tylu centymetrów było trochę...smutne. Stwierdziłam, że pomogę trochę moim włosom przejść ten proces. To w ogóle brzmi abstrakcyjnie. Ponad 15cm w rok?! To tak się da w ogóle? Też myślałam, że nie, a jednak. Od razu zaznaczam, że moje włosy bez żadnych wspomagaczy rosną naprawdę bardzo wolno, czasem po miesiącu nie miałam nawet jednego centymetra odrostów, więc jeżeli jesteś tym szczęściarzem, któremu włosy rosną nawet do 2cm miesięcznie, to bardzo zazdroszczę i masz szanse zapuścić jeszcze dłuższe włosy.
Na wstępie zaznaczam, że KAŻDY organizm jest inny, wszyscy na wszystko inaczej reagujemy i wcale nie jest powiedziane, że to, co zadziałało na moje włosy zadziała też na Twoje.

CO ZROBIŁAM ŻEBY MOJE WŁOSY SZYBCIEJ ROSŁY? 

Wcierka jantar - początkiem mojej drogi w szybszym zapuszczaniu włosów była wcierka jantar. Moja kuracja nią trwała 6 tygodni, czyli wykonałam dwie kuracje w niewielkim odstępie czasowym. Kuracja wcierką jantar wygląda tak, że przez 3 tygodnie codziennie wcierasz wcierkę, robisz tydzień przerwy i później znów możesz wcierać.
Ja po pierwszych trzech tygodniach nie zauważyłam po niej efektu szybszego porostu włosów, ale moje cebulki bardzo się wzmocniły przez co włosy przestały wypadać i urosło mi mnóstwo nowych baby hair, które wyrosły silne i rosną do dziś, więc dobrze to wpłynie na gęstość włosów.
Po drugiej buteleczce, czyli po drugiej kuracji zauważyłam znaczny efekt wzrostu, bo po miesiącu mój odrost miał dobre dwa i pół centymetra, więc prawie o 2cm więcej niż rośnie mi naturalnie.

Siemię lniane - tak naprawdę nie wiem ile dokładnie centymetrów więcej urosło mi przez picie siemienia lnianego, ale on sprawił, że moje włosy już ogólnie zaczęły więcej rosnąć, czasem ponad 1cm na miesiąc. Siemię lniane wzmocniło mi włosy i nabrały fajnego blasku. Siemię piłam przez około dwa miesiące dzień w dzień, później przez jakiś okres raz-dwa razy w tygodniu. Ostatecznie przestałam, bo smak mnie już tak bardzo odrzucał.

Herbata ze skrzypu/pokrzywy - Niby coś tak zwykłego, a bardzo może wpłynąć na naszą czuprynę. Kupiłam dwa opakowania herbat, jedna ze skrzypu, druga z pokrzywy. Miały około 30 torebek, więc piłam je przez 2 miesiące. Efekt był fajny, włosy się ogólnie wzmocniły, nie wypadały, moje baby hair rosły i rosły, do tego dużo zyskałam na ogólnej długości. Obie są łatwo dostępne w aptekach, czy większych supermarketach i nie kosztują więcej niż 5 złotych.

Olaplex - olaplex miał chyba najbardziej znaczący wpływ na zapuszczanie moich włosów. Nie powodował on szybszego wzrostu, jednak sprawiał, że włosy się nie łamały, co od zawsze było moją zmorą. Łamliwe włosy miałam zawsze, po rozjaśnianiu się to nasiliło. Problem znikł, kiedy zaczęłam farbować włosy z olaplex i zaczęłam używać olaplex no3 do pielęgnacji w domu i przedłużenia efektu po farbowaniu. Bardzo szybko zauważyłam efekty w długości po nim, bo to co zapuściłam nie łamało się na końcach. Tutaj możesz przeczytać post czym jest olaplexTutaj znajdziesz najczęściej zadawane o niego pytania.

Warzywa, owoce, witaminy - Wszelkie mazidła, to tylko mała część tego, co możemy dać włosom. Ja zawsze byłam zwolenniczką jak najbardziej naturalnych metod wzmocnienia włosów, a co da im najwięcej potrzebnych rzeczy niż witaminy, które są potrzebne naszemu całemu organizmowi żeby był zdrowy?
Od wielu lat trzymam zdrową dietę, moje posiłki głównie składają się z warzyw, zbóż, owoców, pestek, strączków etc. Więc jeśli twoje włosy są w słabej kondycji - najpierw polecam wzmocnić je od środa. Nie tylko twoje włosy ci za to podziękują, ale również skóra, paznokcie, metabolizm, waga i cały organizm.

Castor oil - tego oleju użyłam dosłownie kilka razy, ale na pewno miał jakiś wpływ na porost, bo w czasie, kiedy go używałam mój odrost przez 2 miesiące sięgnął ponad 4cm.

Regularne podcinanie końcówek - pewnie większość z was powie ``po co podcinać włosy skoro je zapuszczam?!``otóż nie da się zapuścić zdrowych i pięknych włosów bez podcinania końcówek. Nie sprawi to, że twoje włosy zaczną szybciej rosnąć, ale pozbędziesz się suchych i zniszczonych włosów, które po czasie i tak się połamią i zniszczenia będą szły ku górze włosów.
Ja podcinałam końcówki co 2-3 miesiące, 1-3cm, w zależności od ich kondycji. Zazwyczaj jednak podcinałam 2cm.

Ogólne podstawy pielęgnacyjne - jak wspominałam mam dużą wiedzę na temat dbania o włosy, ale jeśli ty nie masz, to przy zapuszczaniu włosów powinieneś przestrzegać tych podstawowych rzeczy:
- rzadziej farbuj włosy i NIE FARBUJ ICH W DOMU!
- używaj szampony bez sls i zawsze nakładaj odżywkę.
- odstaw prostownicę, suszarkę, lokówkę. Jeśli musisz suszyć włosy, to rób to chłodnym powietrzem lub zabezpieczaj włosy ochronnym serum.
- nie czesz włosów na mokro, wtedy włosy są dużo bardziej podatne na zniszczenia
- olejuj włosy. Na moich włosach najlepiej się sprawdził olej kokosowy i olej arganowy.




Dość proste, prawda? A efekt niesamowity. Sama nigdy bym nie pomyślała, że uda mi się zapuścić ponad 15cm w tak krótkim czasie i takimi prostymi sposobami. Spróbuj sam. C:

Śledź mnie na snapchacie - kittenqueen
I instagramie - @risefromtheedead



10 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa notka!
    Lubię słuchać, jak mówisz o włosach, bo widać że się na tym znasz!
    Podoba mi się, Nika ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Chociaż mam włosy, które mają 84 cm to jeszcze trochę sobie zapuszcze :D
    Bardzo przydatny post! Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Nika, a wcierasz codziennie nawet jak masz nieswieze włosy? Czy tylko wtedy, kiedy umyjesz głowę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne sposoby!

    Zapraszam do mnie na nowy post! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
    >> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<



    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba będę musiała wrócić do wcierki i siemienia lnianego:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Peleryna fryzjerska chroni ubranie klienta przed zabrudzeniami podczas zabiegów fryzjerskich. Jest to podstawowy element wyposażenia każdego salonu, który zapewnia komfort i higienę podczas wizyty. Peleryny są zazwyczaj wykonane z materiałów łatwych do czyszczenia i szybkoschnących, co ułatwia ich utrzymanie w czystości i gotowość do użytku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczotki elektryczne rewolucjonizują codzienną pielęgnację włosów, oferując możliwość szybkiego prostowania i modelowania bez uszkadzania struktury włosa. Wykorzystując zaawansowane technologie, szczotki te delikatnie wygładzają włosy, dodając im blasku i jedwabistości, co czyni je idealnym rozwiązaniem dla osób ceniących sobie efektywność i bezpieczeństwo.

    OdpowiedzUsuń